Adoptowany
Tesia
Wzrost: Średni
Wiek: ok. 17 lat
Wygląd: biało czarna
Zachowanie: brak danych
Pochodzenie: Zabrana z Terespolu w zaawansowanej ciąży
Pamiętacie nasz apel z 1 czerwca w sprawie suczki? Oto on: https://www.facebook.com/111393995558496/photos/a.115725815125314.10931.111393995558496/757975494233673/?type=1&theater
O koczującej suni w zaawansowanej ciąży zawiadomiła nas Rosjanka, która w Terespolu przekraczała granicę i zobaczyła to biedne zwierzę mieszkające na przejściu po polskiej stronie, jak się okazało, od kilku lat!!
Od kilku lat, co najmniej 2 razy w roku, biedna psina rodziła w krzakach szczeniaki. Co się potem z nimi działo? Strach pomyśleć.
Od kilku lat miliony ludzi przewinęły się przez to przejście. Milionom ludzi Teśka zaglądała w oczy i prosiła o jedzenie i pomoc...
Rosjanka rozesłała prośbę o pomoc do wielu fundacji w Polsce. Nie wiemy, czy któraś zareagowała, w każdym razie my chcieliśmy jej pomóc. Staraliśmy się zweryfikować informację, czy mała dalej tam przebywa. Było ciężko, ale sygnał od Jakuba, potwierdzający obecność suki, upewnił nas w decyzji. Jedziemy! W Warszawie była wówczas piękna, słoneczna pogoda. W tym samym czasie w Terespolu lało jak z cebra, trwało oberwanie chmury. Suczki nigdzie nie było. Mieliśmy już chwile zwątpienia. Wracać? Czekać? Taki szmat drogi. Szkoda by było. W końcu... jeeeeest!
Pojawiła się. Z wielkim brzuchem, wlokła się powoli łapa za łapą, rozglądając za jedzeniem. Nie chciała dać się złapać. Walczyła. Bała się. W końcu Marek zaryzykował i, po prostu, chwycił ją za skórę na grzbiecie i wziął na ręce. Uff. Dziewczyno, zaczęłaś w ten sposób nowy, na pewno lepszy rozdział w swoim życiu :) Pojechaliśmy, zabraliśmy, wysterylizowaliśmy.
Sunia o wdzięcznym imieniu Tesia już jest po operacji. Wszystko jest w porządku, oprócz tego, że nie mamy zupełnie miejsca by móc ją umieścić u nas :(
Może ktoś mógłby dać Tesi dom tymczasowy w Warszawie lub okolicach???
Sunia sięga grzbietem poniżej kolana, więc nie jest olbrzymką.
A może zrzuta na hotel? Jak myślicie?
W tym miejscu chcielibyśmy podziękować polskim celnikom/służbie granicznej, którzy stanęli na wysokości zadania i pomagali nam szukać Teśki. Dwóch panów w strugach deszczu chodziło z nami i szukało suni. Pogranicznicy zadzwonili nawet na białoruską stronę z pytaniem, czy Teśka nie przeszła przez granicę.
Dziękujemy :)
Namiary na nasze konto do wpłat na hotel dla suczki:
Fundacja Azylu pod Psim Aniołem, ul. Kosodrzewiny 7/9
04-979 Warszawa
Rachunek: 03 1020 1042 0000 8802 0109 6528
Przelewy zagraniczne:
Kod BIC (Swift): BPKOPLPW
IBAN: PL03 1020 1042 0000 8802 0109 6528
Paypal i Dotpay: biuro@psianiol.org.pl
dopisek: Tesia z granicy
W sprawie adopcji i domu tymczasowego lub hotelu dla Teśki dzwońcie do nas pod numery: 501 258 303, 509 117 723.