Adoptowany

Scooby

Pies

Wzrost: Wysoki

Wiek: ok. 10 lat

Wygląd: rudy

Zachowanie: sympatyczny, kontaktowy, wesoły, zachowuje czystość

Pochodzenie: Znaleziony na ulicy w Józefowie bardzo wychudzony

Skubi szuka najlepszego domu pod słońcem! Już nie jest kościotrupem. W domu tymczasowym odżył, jest dopieszczany, aczkolwiek na początku nie było lekko, bo pies sprawiał wrażenie, jakby nigdy nie mieszkał w domu. Skubi na początku wszystkiego się bał: wejść po schodach, do mieszkania, wyjść na spacer, nawet trochę zostać pogłaskanym - patrzył tymi smutnymi oczami i kładł uszy po sobie, jakby mógł, to by się chyba nimi nakrył. Od pierwszego wejrzenia do szczerej miłości między nim a człowiekiem wystarczyło jakieś 48 godzin. W ciągu pobytu w domu tymczasowym nabrał ciałka, niesamowicie poprawiła mu się sierść, tzn. jest teraz mięciutki i nie gubi ani włoska! W domu jest oazą spokoju - chyba że się go zachęci do zabawy, wtedy bryka jak 40-kilogramowa sarenka. Jest niesamowicie inteligentnym i chętnym do nauki psem: jedyną komendą, jaką znał i na jaką reagował, gdy trafił do domu tymczasowego, było stój! Teraz podaje łapę, drugą też, siada, reaguje na komendę "zostań", gdy trzeba, przepuszcza człowieka w drzwiach (dżentelmen!), a nawet reaguje na komendę zostaw, gdy ma smakołyk podstawiony 5 cm pod nos! Utrzymuje czystość, na spacerach trzyma się przy nodze, na dworze biega niczym szczeniak na 10-metrowej smyczy do wybiegu. Ciekawią go inne psy, za każdym się ogląda i nadstawia uszu. Gdy jakiś pies reaguje na niego agresywnie, trochę się denerwuje i szczeka. Wciąż ma syndrom niedojedzenia (w końcu otarł się o śmierć głodową), a że mieszka obecnie w pokoju z kuchnią bez drzwi, podczas nieobecności człowieka potrafi otworzyć sobie lodówkę (mamy nadzieję, że to z czasem miinie). Potrzebny mu więc jest dom, w którym lodówka będzie w innym pomieszczeniu :) Po wyjściu człowieka zdarza mu się trochę hałasować (chwilę szczeka, czasem zawyje), ale coraz rzadziej, na pewno pomaga mu tzw. kong, czyli wypełniona smakołykami zabawka, która zajmuje go intelektualnie i zapewnia poczucie, że coś do jedzenia jest pod ręką. Boi się, póki co, komunikacji miejskiej, tzn. nie chce wsiąść do tramwaju czy autobusu, ale samochodem jeździ bez problemu. Tel. 509 117 723, 501 258 303. Jeśli nie możesz adoptować Skubiego, zostań jego opiekunem wirtualnym. Możesz także przekazać naszej fundacji 1% z podatku na utrzymanie psa. Utrzymujemy nasze zwierzaki wyłącznie z darowizn osób fizycznych i prawnych. Twoja pomoc jest nam niezbędna. Fundacja Azylu pod Psim Aniołem ul. Kosodrzewiny 7/9 04-979 Warszawa Rachunek bankowy: 03 1020 1042 0000 8802 0109 6528 Przelewy zagraniczne: Kod BIC (Swift): BPKOPLPW IBAN: PL03 1020 1042 0000 8802 0109 6528 PayPal i Dotpay: biuro@psianiol.org.pl Dopisek: Skubi