Tadek

To historia małego 5 letniego psiaka, który zamiast prezentu świątecznego dostał bilet za kraty. Z kanapy do budy, trafił pod naszą opiekę 23 grudnia. Dzień przed wigilią. Pinczerowaty, mały psiak zaczął borykać się z problemami po stracie właścicielki, która odeszła dwa lata temu. Właściciel, nie radząc sobie z sytuacją, oddał go. To prawdziwy psi dramat…

Mamy nadzieję, że kolejny rok będzie dla niego lepszy. Początki z Tadkiem były ciężkie, nie ufał i bronił się zębami.

Wiele przez ten czas się zmieniło, dzięki temu udało nam się go poznać. Dla tego małego pineczowatego koleżki szukamy domu, który miał już w życiu psy. Tadek nie przepada za zabiegami pielęgnacjnymi, obawia się zakładania szelek choć przy odpowiednim podejściu opiekuna jest to w pełni wykonalne. Świetnie się komunikuje wysyłając psie sygnały, jednakże jeśli się ich nie respektuje wie jak użyć zębów. W związku z tym szukamy dla niego domu bez dzieci.

Na codzień Tadek jest wesołym, energicznym i chętnym do zabawy psiakiem. Kocha zabawki i aportowanie. Za smaczki także chętnie i szybko się uczy. Wbrew pozorom jest pieszczochem. Zachowuje czystość i nie niszczy w pomieszczeniu. Od byłego właściciela wiemy, że bez problemu zostaje sam w domu. Dogaduje się z innymi psami. Mieszkał z suczką choć gdy coś mu nie odpowiada jasno to komunikuje.

Tadek jest już zaszczepiony na wściekliznę i zaczipowany.

Szukamy dla niego nowego, świadomego domu już na zawsze.