Lila

Suka

Wzrost: Średni

Wiek: ok. 11 lat , nie żyje

Wygląd: brak danych

Zachowanie: brak danych

Pochodzenie: brak danych

Opiekun wirtualny: Lili i jej mama / Monika / Asia

Pewnego wieczoru sunia wybiegła z niezabezpieczonej posesji wprost na ruchliwą ulicę pod pędzący samochód. Ciemność. Uderzenie. Ból. Skóra zdarta do mięśni. Pisk opon. Adrenalina. Samotność. Paraliż. Sutki pełne niewypitego mleka. Bezsilność. Samochód się nie zatrzymał. Zatrzymała się grupka przerażonej młodzieży. Zadzwoniono do nas. Była godzina 1 w nocy. Odebraliśmy. Jeszcze mieliśmy nadzieję. Około 3 w nocy tę nadzieję nam odebrano. Kręgosłup złamany w dwóch miejscach. Przerwany rdzeń kręgowy. Paraliż tylnych łap. Brak czucia głębokiego. Niedziałające zwieracze. Wyrok. Dlaczego?!!! Młodzież przeprowadziła śledztwo. Odnaleźli właścicieli Lilki. Brak słów. Losami suczki zainteresowała się tylko niepełnoletnia córka. Zdobyła się jedynie na obecność podczas eutanazji Lili. Na posesji zostały Lilowe dzieci. Już odkarmione jej mlekiem, samodzielne. Kolejne mięso armatnie dla kół samochodów?! Podobno Lila wychodziła z posesji. Czy można jej się dziwić? Skoro ogrodzenie było pełne dziur to wychodziła! Byli właściciele zdobyli się jedynie na pokrycie kosztu eutanazji. Nie przyjechali. Nie zobaczyli Lilki. Nie odwiedzili. Za daleko!!! Po co! To AŻ 30 km. Lilunia żyje. Nie uśpiliśmy jej. Nie byliśmy w stanie. Patrząc w ufne, brązowe, wesołe oczy pełne nadziei, nie byliśmy w stanie zdecydować o zakończeniu życia, które zaczęło się niespełna 10 miesięcy wcześniej. Tylko co dalej? Lila może dalej żyć. Porusza się zwinnie na przednich łapach, froterując podłogę :) Zafundowaliśmy jej wózek. Uwielbia go. Lilka nie trzyma kału, chodzi w pampersach. Mocz trzeba z niej wyciskać. Jest taka radosna. Ufna. Tak bardzo kocha wszystkich ludzi. Obecnie niepełnosprawna Lilka potrzebuje każdego miesiąca 1500 zł na opłacenie hotelu, w którym jest bardzo dobrze zaopiekowana i rehabilitowana. Utrzymujemy ją już ponad 3 lata i nie mamy środków, by dalej to robić! Sunia potrzebuje też pampersów dziecięcych rozmiar M oraz podkładów dla niemowląt rozmiar 60x90 cm. Co mamy dalej zrobić z Lilą? Rehabilitacja w jej przypadku nie da nic. Lilusia szuka domu, który ją przyjmie z wszystkim za i przeciw. Mamy w duży dług (3.000 zł), który codziennie powiększa się o kolejne 50 złotych! Może Wy będziecie mieli jakiś dobry pomysł jak pomóc dalej Lili? Pomóżcie nam spłacić dług i utrzymywać Lilkę dalej w hoteliku. To olbrzymie pieniądze, ale może zdarzy się cud. Może Lila znajdzie dom? Kontakt w sprawie adopcji 509 117 723, 501 258 303. Fundacja Azylu pod Psim Aniołem ul. Kosodrzewiny 7/9 04-979 Warszawa Rachunek bankowy: 03 1020 1042 0000 8802 0109 6528 Przelewy zagraniczne: Kod BIC (Swift): BPKOPLPW IBAN: PL03 1020 1042 0000 8802 0109 6528 PayPal i Dotpay: biuro@psianiol.org.pl Dopisek: POMOC DLA LILKI